Eachine kolejnym razem tworzy produkt, który z pewnością okaże się hitem sprzedażowym. Eachine Tyro99, bo tak brzmi pełna nazwa najnowszego budżetowego quada, to propozycja dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z racerami, ale niekoniecznie chcą inwestować dużej ilości pieniędzy.

Czy ten budżetowy zestaw można porównywać z innymi dużo droższymi modelami? Jakie ma zalety, jakie wady i jakie usprawnienia są tu potrzebne? Zaczynajmy!

Rozpakowujemy

W sporym białym pudełku z nową maskotką Eachine znajdziemy bardzo dużo elementów, które potrzebne nam będą do budowy Tyro99.
Znajdą się tu m.in. wszystkie części węglowej ramy, cztery silniki, fc, esc 4in1, kamera, vtx, śmigła i wiele innych mniejszych i większych elementów.
Zestaw jest dobrze zabezpieczony i wydaje się, że nie jest narażony na uszkodzenie podczas transportu. Oprócz najważniejszych elementów do budowy zawiera też wiele innych drobiazgów, które później mogą okazać się przydatne.


Jak widzisz jest tego sporo, ale nawet początkujący nie powinni mieć większego problemu z odnalezieniem się w tym bałaganie. Po złożeniu ramy i umiejscowieniu silników, części zostaje już niewiele i dokładnie wiesz czego jeszcze potrzebujesz do skończenia.

Weźmy pod lupę Tyro99

Zaczniemy od samej ramy. Jej budowa nie jest bardzo skomplikowana, ale dołączona instrukcja nie opisuje w szczegółowy sposób jak się do tego zabrać. Pomocna może być tu strona numer 8, na której znajdziesz opis jakich śrub należy użyć w każdym miejscu.

tyro99-frame-build

Kiedy już poradzimy sobie z tym etapem i złożymy ramę w całość, to okazuje się, że wygląda ona całkiem fajnie, a jej ramiona liczące 4mm grubości  powinny zapewnić nam sporą wytrzymałość całego quada, nawet przy mocniejszych upadkach. Jest tu niestety trochę ciasno, na tyle ciasno, że brakło miejsca w środku na nadajnik wideo (vtx) i dzięki temu jest on bardziej narażony na zniszczenia.

Kolejnym elementem jest tzw. stack, czyli kontroler lotu (FC) oraz kontroler obrotów silnika (ESC). FC, co jest zdecydowanie plusem używa procesora F4, ma wbudowane OSD, filter FC dla sygnału wideo i zamiast padów posiada wtyczki, aby znacznie przyspieszyć budowę Tyro99 oszczędzając nam zbędnego lutowania.

ESC występuje w wariancie 4 w 1 i wytrzymuje pobór prądu w wysokości 30A (40A w szczycie), wspiera BlHeli_S oraz Dshot600 oraz posiada wbudowanego BEC’a, czyli dostarczy nam 5V potrzebne do zasilania FC bez względu jaką baterią zasilimy sam kontroler prędkości (klasyfikowany nawet do obsługi napięcia 5S, czyli 18,5V).

Do padów głównego zasilania (baterii) podłączono już kondensator 470 uF 25V, więc jedyną pracą jaką czeka naszą lutownicę, to przylutowanie złącza XT60 dla baterii oraz 4 silników.


Przyszedł czas na przyjrzenie się silnikom. Te w pierwszym odczuciu wydają się być bardzo dobrze wykonane. Ładny złoto-pomarańczowy silnik zdobi czarny pasek z logo Eachine oraz informacją o wielkości i prędkości silnika. Zastosowano tu motory w rozmiarze 2206 2150kV, gdzie dwa z nich mają lewy, a dwa prawy gwint.

Szczerze to nie lubię tego rozwiązania, ponieważ trzeba pamiętać, w którą stronę odkręcać nakrętkę przy zmianie śmigła. Zdecydowanie lepszym wyjściem było by tu zastosowanie samych gwintów CW (prawych).


Silniki Eachine mają jeszcze jedną wadę – strasznie sztywne (wydaje się miedziane) przewody, które niespecjalnie lubią cynę i znacznie ciężej się je lutuje niż wszelkie inne, z którymi miałem do czynienia. Naprawdę cięcie kosztów nie pozwoliło w Tyro99 na użycie silikonowych przewodów? Nie wydaje mi się.

O kamerze i nadajniku wideo będzie krótko. VTX jest standardowych rozmiarów, ma zmienną moc i wyprowadzenie 5V dla kamery. Nie ma niestety smart audio, ale jego zamontowanie na zewnątrz ramy pozwala na łatwą obsługę za pomocą dużego przycisku na spodzie.

Kamera natomiast to najgorszy element tego zestawu. Obraz z niej jest ciemny i niewyraźny. Kamera ma wąskie pole widzenia i ciężko się na tym lata, a do tego dość wolno reaguje na zmianę oświetlenia. Jest to zdecydowanie pierwszy kandydat na zmianę, jeżeli w późniejszym czasie chciałbyś ten zestaw ulepszać.

Jak się tym lata?

Wydaje się, że całkiem dobrze, pomimo niezbyt idealnego obrazu. Na standardowych ustawieniach w Betaflight Tyro99 lata całkiem przyzwoicie, choć zdecydowanie jest tu sporo możliwości na polepszenie jego stabilności czy efektu tzw. propwash.


W zestawie znajduje się 10 prawych i 10 lewych zapasowych śmigieł, ale polecam wyrzucenie ich do kosza. Są bardzo łamliwe i mają tylko 2 płaty przez, co może i otrzymamy dłuższy lot, ale brak mocy jest bardzo odczuwalny.

Dla początkującego nie będą one złe, ale jeżeli latałeś już wcześniej quadami i masz jakieś porównanie, to z pewnością poczujesz różnicę. Po zastosowaniu lepszych śmigieł jak np. DALPROP T5045C Cyclone

Czy warto?

Eachine Tyro jest budżetowym quadem, ale jak na niecałe sto dolarów to całkiem dobra oferta. W tej cenie często możemy kupić jedynie stack (FC+ESC) i to nawet bez VTX’a, a gdzie cała reszta?

Rama jest solidna – ona mi się podoba, ma trochę mało miejsca, ale wydaje się, że może sporo wytrzymać. Silniki chodzą ładnie i płynnie, choć na dostarczonych śmigłach trochę brakuje im mocy. Nie zrozum mnie źle, mocy dla nowicjusza jest aż nadto, ale latając już kilka lat różnymi quadami ciągle chce się więcej. Jeżeli chcesz więcej mocy, to niewielka inwestycja w lepsze, 3-płatowe DALPROPY powinna poprawić tą sytuację.

Na tej kamerze od biedy też można latać, ale jak pisałem wcześniej chętnie dołożyłbym $20 i znacznie poprawił moją wizję. Poza tym wszystkim, to bardzo dobra i niskobudżetowa propozycja dla każdego nowicjusza, która nie zrujnuje jego portfela.


Zainteresowanym modelem Eachine Tyro99?

SPRAWDŹ CENĘ TUTAJ