Snapper 7 vs Tiny Whoop

Choć darzę wielką sympatią mikro drony, to nigdy nie byłem mocno przekonany do tiny whoopów. Fakt dają one sporo frajdy przy lataniu po własnym mieszkaniu, ale po pierwsze trzeba mieć spore mieszkanie, a po drugie latanie ciągle w tym samym miejscu szybko może się znudzić. Na powietrzu przy lekkim wietrze – wiadomo nie jest już tak kolorowo.

Jedynym przemyśleniem, jakie mam po lataniu wszelkiej maści whoopami to to, że są one bardzo „słabe”. Brakuje im mocy przy flipach czy rollach i po takim manewrze ciężko odbić je od ziemi, a dodatkowo ich prędkość porównałbym raczej do jazdy na wózku inwalidzkim niż do latania.

Co w zestawie?

Dziś mamy nowego króla w segmencie tiny whoopów. Zanim jednak o najlepszym poznajcie trochę podstawowych informacji. Snapper 7 występuje w dwóch wersjach: wersja Standard oraz wersja Basic, a każda z nich ze zintegrowanym odbiornikiem od FrSky lub FlySky.

snapper 7 wersje

 

Wersja Standard jest tylko o 35 zł droższa, a w zestawie znajdziemy nie jedną, a 3 baterie oraz świetną ładowarkę z 6 wejściami, wyświetlaczem i możliwością ładowania urządzeń USB.

Snapper 7 zaskakuje pod wieloma względami

Na pokładzie tego 75 mm maleństwa znajdziemy:

  • Kontroler lotu Crazybee F3 ze zintegrowanym odbiornikiem FrSky lub Flysky oraz 5 Amperowym ESC BLHeli_S
  • Kamerę CMOS All in one 700TVL oraz ze zintegrowanym nadajnikiem 5.8GHz 40 kanaów o mocy 25mW
  • Silniki Happymodel 0703 19000kV podłączane na wtyczki, a nie lutowane
  • Lipo Happymodel 1S 30C High Voltage (4.35V) o pojemności 450mah
  • Aluminiowo-węglową ramę 75mm z plastikową osłoną elektroniki
  • Całość wraz z baterią waży ok. 42g

Po pierwsze FC, które integrując wszystkie komponenty w jednej płycie pozwala na oszczędność miejsca oraz redukcję wagi.

Po drugie kamera, której montaż został na tyle przemyślany, że oferuje ona sporą możliwość zmiany konta nachylenia, co jest niespotykane w innych dronach tej klasy.

Silniki Happymodel 0703 o niesamowitej mocy i bardzo wysokim KV, które deklasują inne produkty w podobnych rozmiarach stosowane w takich mikro quadach. Wszystko to przekłada się oczywiście na moc i prędkość samego Snappera7, to po trzecie.

Po kolejne i kolejne bardzo lekka rama powstałą z połączenia włókna węglowego i aluminium zapewniająca świetne osiągi, aż 3 dołączone baterie, choć tylko 30C, to naprawdę pozwalają uwolnić moc tego whoopa. Do tego wszystkiego zapasowy zestaw śmigieł no i genialna ładowarka. Naprawdę za tą cenę genialna.

Jak to lata?

Ładowarka dołączona do zestawu Standard

Ładowarka jest na tyle ciekawa, że według mnie zasługuje na osobny akapit. Tą ładowarkę jak już wiecie znajdziecie tylko w zestawie standard.

Sama w sobie jest bardzo mała i z łatwością mieści się w kieszeni, ale to nie jej jedyna zaleta. Źródła zasilania mamy dwa. Możemy podłączyć ją bezpośrednio do gniazdka w naszym domu za pomocą zasilacza (nie jest dołączony do zestawu), właściwie każdego zasilacza, bo obsługuje napięcie aż od 7V do 25V lub możecie zasilać ją z lipo ponieważ zaraz obok wtyku zasilacza 5.5mm, znajdziecie dobrze wam znane wejście XT60. Jak się pewnie domyślacie pozwala to na ładowanie tych małych lipoli w terenie z pomocą np. większych 4 celowych baterii.

Przy każdym z 6 wejść znajdziemy 2 wtyki JST i dla każdego wejścia z osobna możemy małym przełącznikiem zmienić prąd ładowania (0.2A lub 0.6A) oraz maksymalne napięcie (4.20 i 4.35 dla lipo HV). Każde wejście traktowane jest tu osobno, więc nie musimy martwić się o różne napięcia baterii jak w przypadku dobrze nam znanych płytek balansera.

W ładowarce znajdziemy również port USB 5V 1A, który może posłużyć nam jako ładowarka do telefonu lub innych urządzeń, a mały wyświetlacz umieszczony na rogu pokazuje napięcie każdego wyjścia oraz wejścia, więc mamy tu pełną kontrolę nad tym co się dzieje podczas ładowania. To naprawdę świetny dodatek do tego zestawu, który wart jest tej niewielkiej ceny.

Czy warto kupić drona Happymodel Snapper7?

Zdecydowanie tak! To najlepszy whoop jaki testowałem. Prędkość, wytrzymałość oraz niewielka cena, a tak sporo dodatków, to jeden z wielu jego atutów. Nie wspominając już o małych rzeczach jak proces bindowania z aparaturą, gdzie zazwyczaj brakuje nam rąk do tego zabiegu. W Snapperze wystarczy podłączyć baterię i raz wcisnąć przycisk na FC, aby przejść w tryb bindowania. Świetnie pomyślane!

Zapomniałem jeszcze o jednej ważnej rzeczy. W tym quadzie mamy w pełni działającą telemetrię! Na radiu pokazany jest zasięg anteny i możemy ustawić np. głosowe ostrzeżenia, jeżeli odlecimy nim trochę za daleko. Pomaga to też w szukaniu go w trawie. Jedynym mankamentem dla mnie jest brak dedykowanego buzzera, ale z pomocą przychodzi tu opcja ESC Beacon, która już po minucie może załączyć się i całkiem donośnym dźwiękiem pomóc nam w lokalizacji naszej zguby, Jeżeli dalej zastanawiasz się czy warto. Zdecydowanie polecam ten model.


Zainteresowanym modelem Snapper7?

SPRAWDŹ CENĘ TUTAJ