QX95 to dron w kategorii wagowej micro, ale pomimo swojego małego rozmiaru i wagi nie odbiega on możliwościami od większych quadów wyścigowych.
Taki mikrus jak zwykła 250-tka?
Tak! QX95 posiada ramę z włókna węglowego, kamerę fpv z nadajnikiem wideo oraz kontroler lotu, który obsługujemy za pomocą oprogramowania CleanFlight lub BetaFlight. Jedyną różnicą między nim, a standardową 250-tką poza rozmiarami jest to, że nie podniesie on dodatkowej kamery HD z oczywistych względów oraz to, że posiada silniki szczotkowe. Cała konfiguracja odbywa się w taki sam sposób jakbyśmy konfigurowali wielkiego racera! To na prawdę niesamowite.
Co otrzymujemy w zestawie?
Poza standardowym wyposażeniem, czyli samym złożonym już quadcopterem QX95 na karbonowej ramie w zestawie znajduje się oczywiście nie jedna, a dwie baterie AURORA RC 600mah 3.7v 25C, kabel który pozwoli połączyć obie baterie i ładować je jako 2S przy pomocy każdej ładowarki z balancerem, 2 zapasowe silniki CW i CCW, 2 komplety śmigieł (8 sztuk), odbiornik FRSky, zestaw mnóstwa gumek “recepturek” oraz narzędzie do łatwiejszego wyciągania śmigieł. Także jest tego sporo. To miło ze strony producenta, że otrzymujemy dwie baterie oraz zapasowe szczotkowe silniki, bo są to elementy, które najczęściej ulegają uszkodzeniu (nie licząc śmigieł).
Mała podmiana odbiornika.
Ze względu na to, że nie posiadam aparatury FrSky, a taki odbiornik został przysłany wraz z dronem, to zmuszony byłem do zmiany na inny micro odbiornik kompatybilny z aparaturą FlySky. Jednak w ofercie sklepu QX95 możecie nabyć również w wersji RTF (Ready to Fly) FlySky wraz z aparaturą FS-I6. Ja jednak byłem zmuszony do podmiany tego nadajnika na inny firmy iRange. Całość sprowadzała się do przylutowania 3 kabelków oraz zbindowania odbiornika z nadajnikiem.
FPV ready!
Oczywiście chyba największą zaletą tego produktu jest to, że od razu w zestawie otrzymujemy złożonego drona wraz z kamerą i nadajnikiem FPV (25wm). Obraz z tej mikro kamery jest bardzo dobry, powiedziałbym, że porównywalny z wieloma większymi kamerami. Oczywiście zapewne w gorszych warunkach oświetlenia nie jest już tak różowo, ale do latania nawet w pochmurny dzień to więcej niż nam trzeba.
Podsumowanie
QX95 to dla mnie świetny wybór dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z latającymi zabawkami, ale także dla tych którzy już latają większymi jednak chcą także poznać opcję latania w mniejszych pomieszczeniach, wtedy świat z oka kamery wygląda całkiem inaczej. Zabawka tego rozmiaru pozwala nam na zabawę nawet bez wychodzenia z domu, a jej wytrzymała konstrukcja wytrzyma długi proces nauki latania niejednego dziecka. Dodatkowo możemy nauczyć się konfiguracji oprogramowania sterującego kontrolerem lotu.
