Mamba F7 to najnowszy stack od Diatone, którego prawdopodobnie nikomu nie trzeba przedstawiać. Serce każdego nowoczesnego drona z mnóstwem możliwości i wieloma innowacjami zamknięte w jednym niewielkim pudełeczku. 

Recenzja dotyczy najnowszej Mamby F7, ale wróćmy na chwilkę do jej wcześniejszej wersji.

Mamba F4 to stack (FC+ESC), który oferuje naprawdę wiele za tak niewiele i to właśnie za to mnóstwo osób ją pokochało. Do dziś uważa, że jest to wciąż bardzo rozsądna opcja, jeżeli rozważamy na czym teraz powinniśmy zbudować kolejny model.


Diatone Mamba F7
Sprawdź cenę


Dlaczego Mamba F4 podbiła rynek?
Ponieważ jest tania, solidnie wykonana i oferuje naprawdę niezłą specyfikację, jednak to co znajduje się w nowej wersji tego kontrolera i ESC przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Właściwie to nie wiem, czy jest cokolwiek, ale absolutnie cokolwiek, czego nowa Mamba nie ma. Ona wszystko!

Mamba F7 – Specyfikacja

Flight Controller na najszybszym procesorze F7 z gyro MPU6000 oraz wbudowaną pamięcią flash 16MB, posiadające 6 UART’ów, BEC’a 9V, a nawet Bluetooth oraz 32 bitowe ESC 4 in 1,  50A z Dshot 1200 wspierające napięcia baterii 4S-6S, to bardzo skondensowany opis Mamby F7.

To combo, jak możesz zauważyć ma właściwie wszystko czego potrzebujesz, a nawet sporo więcej, bo nie wspomniałem jeszcze o osobnym kontrolerze dla ledów, dzięki któremu za pomocą łatwo dostępnego przycisku z boku oraz wydzielonych na rogach padów do lutowania z łatwością podłączysz oraz będziesz mógł kontrolować np. takie gotowe paski ze światełkami.

Brzmi dobrze, ale czy to mi właściwie potrzebne?

Jeżeli w tym hobby siedzisz już dłużej z pewnością wszystko, to będzie dla ciebie oczywiste, ale jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z dronami wyścigowymi to w skrócie powiem ci dlaczego Mamba F7 to świetny kontroler.

  • Flight Controller – FC w Mambie ma najszybszy obecnie stosowany w kontrolerach lotu procesor F7, który nie tylko zapewnia ci więcej obliczeń na sekundę (dla PID loopa i Gyro), a co za tym idzie lepsze osiągi i stabilniejszy lot, ale także likwiduje problem tzw. inverted/uninverted UARTów. W skrócie oznacza to, że kłopoty typu “podłączyłem XM+, ale w Betaflight go nie wykrywa” przestają istnieć. Dodatkowo jak wcześniej wspomniałem Mamba posiada wbudowany chip z pamięcią flash o pojemności 16MB, który pozwoli ci na zapis logów z lotu i analizę zachowania koptera w powietrzu.

  • BEC 5V i 9V – FC posiada dwa BEC’i, czyli regulatory napięcia obniżające standardowe napięcie twojej baterii (w większości przypadków – 16.8V) do 5V oraz 9V. Co ci to daje? Kamery zazwyczaj można zasilić bardzo małym napięciem 5V, które znajdziesz na prawie każdym FC, ale dla większości VTX’ów to napięcie jest zbyt małe i potrzeba minimum 7V.
    Zazwyczaj w takim momencie zasilanie dla nadajnika wideo bierzemy bezpośrednio z ESC, ale jest to czasami kłopotliwe, bo trzeba przylutować kolejną rzecz do tych samych padów, kiedy mamy tam już przewody od baterii i np. kondensator, a w dodatku napięcie bez żadnego filtrowania może okazać się bardzo niekorzystne dla naszego wideo i spowodować powstanie różnego rodzaju zakłóceń. Dlatego 9V regulator z dobrym filtrem zasilania to bardzo przydatna opcja zapewniająca, że twoje wideo będzie zawsze czyste jak łza.

  • Osobny Kontroler LED – Zazwyczaj do kontrolowania ledów musieliśmy, albo łączyć je wszystkie ze sobą i dopiero doprowadzać sygnał i zasilanie do jednego miejsca w FC, co powodowało spore zamieszanie w kablach i było po prostu uciążliwe, albo używać dodatkowego, osobnego kontrolera LED, który gdzieś trzeba jeszcze wcisnąć w naszą ramę. W Mambie F7 w czterech rogach znajdują się odpowiednie pady, do których lutujemy nasze ledy umieszczone na ramionach, a niewielki przycisk na FC bez zaawansowanej konfiguracji pozwala nam w szybki sposób zmienić ich kolor czy tryb świecenia.

  • Bluetooth – to chyba najciekawsza nowość w tym kontrolerze. Dostęp do pełnego konfiguratora Betaflight w aplikacji mobilnej SpeedyBee na telefonie i to całkowicie bezprzewodowo to najlepsza opcja jaką można sobie wymarzyć. Sprawdziłem to, działa idealnie bez żadnych zerwań połączenia i to na całkiem przyzwoitą odległość.
    Wisicie na drzewie, a zapomnieliście skonfigurować “Turtle mode” w nowym buildzie? Wystarczy rozbroić quada, połączyć się z nim przez bluetooth i wasze szanse na ściągnięcie go bez wspinaczki znacznie rosną.
    Pidy, rate’y, informacje o napięciu czy sile sygnału oraz wiele innych elementów można skonfigurować z aparatury za pomocą LUA skryptów czy bezpośrednio z gogli za pomocą OSD, ale przyznajcie, że z Betaflighta robi się to najłatwiej, a jeśli nie musimy do tego dźwigać 15 calowego laptopa, to taka opcja wydaje mi się idealna.

Mamba ESC 50A

Poza wieloma udogodnieniami w samym Flight Controllerze nie możemy zapomnieć, że otrzymujemy tu również świetne ESC!

32 bitowy, 50 amperowy potwór, obsługujący protokół DShot 1200 będzie odporny na spore obciążenia, nawet w przypadku np. bardziej wymagających 6 calowych śmigieł czy silników z dużym KV. Z wielu testów wynika też, że ESC w nowym stacku Mamby jest tak samo dobre i wolne od elektronicznych zakłóceń, które mogą zrujnować twoje wideo jak poprzednie.

W nowej wersji użyto też innych mosfetów. Nie zagłębiając się w szczegóły gwarantują one lepszą wydajność i mniejsze temperatury samego kontrolera.

Czym jest mosfet?
Mosfet to tak naprawdę elektroniczny przełącznik, który przełącza napięcie pomiędzy trzema fazami silnika gwarantując, że zacznie się on obracać. To ten element w ESC, który przy większym przepływie prądu (A) po prostu wysiada (pali się) i wtedy dla większości takie ESC nadaje się do kosza. Dlatego ważne jest żeby ESC miało solidną wartość prądową, którą możemy je obciążyć bez obaw o uszkodzenie. W tym wypadku 50A stałego oraz 55A prądu chwilowego wydaje się świetnym wynikiem.

Podsumowanie Mamba F7

Mamba F7 to w mojej ocenie świetny stack, choć jej cena jest znacznie wyższa niż poprzedniego modelu, to wciąż kosztuje mniej niz np. stack DALRC, Airbot’a czy HolyBro, a żaden z nich nie posiada choćby kontrolera LED czy modułu Bluetooth.

Mamba daje wiele fajnych możliwości, a w zestawie zawiera nawet wtyczkę XT60 i kondensator. Znów mamy świetnego lidera na rynku w obszarze zestawów z procesorem F7 i mocnym ESC, który wydaje się na dłużej zagości w wielu buildach. Jeśli w przyszłości Betaflight jeszcze mocniej wykorzysta wolne zasoby tego procesora, albo wy zdecydujecie się przejść w końcu na 6S, to Mamba wciąż nie będzie wymagała wymiany, bo już dziś oferuje więcej niż 3/4 kontrolerów na rynku.


Diatone Mamba F7
Sprawdź cenę


DronePromo