Dziś będzie o Elephone REXSO Explorer K, ale to będzie coś więcej niż recenzja.
A dokładniej to będzie trochę recenzji i trochę ogólnych przemyśleń dotyczących tego typu sprzętów, które powstały podczas przygotowywania materiałów do tej recenzji.
Generalnie Elephone REXSO Explorer K, nie jest jakaś bardzo zła, tak jak poprzednio testowana kamerka, ale nie jest też idealna, ale co najgorsze czasem zawodzi i to właśnie skłoniło mnie, do napisania czegoś więcej niż recenzji. Także zapraszam do lektury.
Ale co się takiego stało, że dziś jest jakoś tak inaczej?
Najpierw mały rys sytuacyjny. Zaczęło się od tego, że postanowiłem nagrać jakieś ciekawe filmy do recenzji, wszystko zaplanowałem, sprawdziłem (jak się okaże nie dość dokładnie) i wyruszyłem w trasę. Miał być las, ujęcia z roweru, trochę wody i może coś spod lodu. A skończyło się na trochę smutnej przejażdżce, bo kamerka odmówiła współpracy z moją kartą pamięci.
Nagrywała przez chwilę, po czym pojawiał się „kolorowy ekran” – na którym nic nie było widać i trzeba było wyciągać baterię, aby zrobić reset. Pomyślałem: „Pierwsze śliwki robaczywki”, wróciłem do domu, zamówiłem online nową kartę pamięci (taką jaką przewiduje producent) i wybrałem się na wyprawę do lasu po raz drugi. Niestety pogoda się mocno pogorszyła, więc bez roweru, ale uznałem, że na pewno uda się nagrać coś ciekawego. I w sumie to się udało, tzn. ja byłem pewien, że się udaje, ale później przeglądając galerię na telefonie widziałem, że nie zapisała się ponad połowa filmów – stąd też przykłady, które mam dla Was są tak mało fascynujące.
Obiecuję poprawę przy następnej recenzji jakiejś kamerki. I to wszystko właśnie skłoniło mnie do przemyśleń, którymi chcę się w tym miejscu z Wami podzielić.
Jeżeli planujecie zakup czegoś od czego zależy Wasze bezpieczeństwo lub czegoś co ma utrwalić Wasze wspomnienia, to jednak trzeba postawić na sprawdzone sprzęty. Wiem, że brzmi to może banalnie, ale po tej recenzji naprawdę zmieniło się moje podejście w tej sprawie. Ta kamerka nie jest do końca zła (o czym będzie dalej), ale jeśli miałbym jechać na wyprawę dookoła świata albo nurkować z delfinami, to nie chciałbym polegać właśnie na niej i wolałbym jakiegoś pewniejszego producenta. Chociażby testowaną przez nas kamerę od Xiaomi, która jakość ma podobną do Elephone REXSO Explorer K, ale jest chyba jednak bardziej niezawodna.
To tyle jeśli chodzi o przemyślenia, teraz czas na recenzję. :)
Zacznijmy od tego co na zewnątrz.
REXSO Explorer K dostajemy wraz z dużym zestawem akcesoriów (wszystkie są na zdjęciach) oraz bardzo praktycznym czarnym etui, co prawda etui raczej szybko się porysuje, bo je z takiej miękkiej sztucznej „skóry”, ale mimo wszystko na pewno będzie wygodne do transportowania kamerki wraz z akcesoriami.
Sama kamerka jest solidna, ma 3 przyciski i całkiem duży (2”) ekran z tyłu. W miejscach, w których ją trzymamy jest przyjemna w dotyku guma, o fakturze gwarantującej pewny chwyt. Akcesoria też są całkiem wytrzymałe, robiłem testy „zbyt mocnego dokręcania” i nic nie pękało (co często zdarza się w tanich akcesoriach), więc tutaj raczej nie ma się czego czepiać.
Wygląd, wyglądem, ale pytanie jest tylko jedno, jak nagrywa?
I tutaj, patrząc na cenę REXSO, muszę przyznać, że jestem zadowolony. Może nie jest to jakaś żyleta, ale musimy mieć świadomość, że ta kamerka kosztuje tylko 379 zł. Zresztą sami obejrzyjcie nagrany przeze mnie film.
Może jednak coś więcej o jej możliwościach?
Sytuacja wygląda tak, że Elephone REXSO Explorer K ma całkiem dobre (HiSilicon HI3559 and Panasonic MN34120) podzespoły, co tłumaczy oferowaną jakość. Spora bateria (1200 mAh) też jest wystarczająca, chociaż ładuje się trochę długo.
Elephone pisze także o wbudowanej stabilizacji, która rzeczywiście jest zauważalna i co ważne nie wpływa negatywnie na obraz. Niestety materiał, który robił testy tej części nie zapisał się na karcie. ;/
Aplikacja i wbudowane menu?
Jeżeli chodzi o wbudowane menu, to jest super. Jest w miarę intuicyjne, nie ma zbyt wielu niepotrzebnych opcji, których nadmiar mnie osobiście wkurzał w innych kamerkach, z którymi miałem styczność. Naprawdę jest tylko to co potrzeba. Niestety z aplikacją jest nieco gorzej, bo jest po polsku, a raczej „po polsku”, bo do czego służy kilka funkcji nie byłem w stanie dojść, tak dziwne słowa użyte były w tłumaczeniu. Na pewno jest jakiś sposób zmiany języka na angielski i wtedy, mam nadzieję, jest lepiej, ale ja tej opcji nie odnalazłem. Ogólnie użytkowanie Explorer K jest raczej łatwe i intuicyjne.
To w końcu polecam ją czy nie?
Powiem tak. Jeżeli ma to być dla Was zapasowa kamera lub będziecie nią nagrywać coś, co będzie powtarzalne, to dla mnie jest nawet ok – w tym przedziale cenowym. Ale jeśli chcecie nagrywać coś wyjątkowego, niepowtarzalnego, coś co może wydarzyć się tylko ten jeden raz to ja nie zaufałbym Elephone REXSO. Postawiłbym wtedy jednak na jakąś bardziej sprawdzoną firmę, nawet jeśli jakość miałaby być nieco gorsza.
Czy to już koniec?
Myślę, że nie. Myślę, że za jakiś czas kupię jeszcze jedną (inną) kartę pamięci i postaram się nagrać materiał jeszcze raz. Jeśli się uda i będzie on lepszy, to zrobię update tego wpisu i tam podzielę się nową opinią, ale to za jakiś czas, na razie muszę zapomnieć o pierwszym wrażeniu.
Sprawdź aktualną cenę
Trochę danych technicznych:
Marka: Elephone
Model: REXSO Explorer K
Bateria: 1200 mAh – około 90 minut nagrywania 1080p
Rozdzielczość nagrywania: 4K (30fps), 1080P (30fps),1080P (60fps), 720P (120fps)
Formaty: MP4 i JPG
Łączność: WiFi
W zestawie: Kamerka (z baterią) i całkiem spory set akcesoriów – w tym obudowa do zdjęć podwodnych.
Proszę o informację czy zaczepy akcesoriów są kompatybilne z GoPro?
Nie posiadam obecnie żadnej wersji GoPro, aby to potwierdzić, ale z reguły 99% kamer wszelkich chińskich producentów jest kompatybilna.
Dzięki. Właśnie w przypadku tego model nie piszą nic w sklepach o kompatybilności, gdzie w innych produktach tak. Zastanawiam się jeszcze nad drugim modelem w podobnej cenie (choć nowym na rynku) – Eken H6S.
A nie myślałeś o Xiaomi? Recenzja tu: https://techboss.pl/test-no…
Jest dostępna w polskim magazynie nawet. (G-W-4)
Sugestia jak najbardziej spoko. Tylko mam w domu już dwie kamerki (dzieciaków) H9R, których accu właśnie pasuje do H6S. Osobiście potrzebuję do pokręcenia swoich wypadów MTB, wieć choćby stabilizacja elektroniczna wskazana i zapasowe accu. Dodatkowo Xiaomi jest bez akcesoriów.
Kupiłem ta kamerki 2 miesiące temu i u mnie nie ma problemu z kartą za każdym razem zapisuje
Być może trafił się nam jakiś wadliwy model. Ciężko powiedzieć testując tylko jedną sztukę.