Nie, nie musisz czytać całej recenzji. Chodzi tu o bardzo słabą ramę i to tak słabą, że lekki upadek z niewielkiej wysokości spowodował, że osłona silnika w jednym miejscu całkowicie pękła, a był to dopiero mój trzeci lot tym quadem! Lata dalej normalnie, ale wiadomo – kolejny kret i może już nie latać. Powiedziałbym, że nigdy wcześniej nie widziałem tak słabej ramy w whoopie. Ta aluminiowa od Snappera 7 przy mocniejszych wypadkach potrafiła się odgiąć, ale chwilę po tym miało miejsce szybkie prostowanie i była jak nowa.
Wyobraźmy sobie, że ktoś po kilku dobrych recenzjach kupuje Mobulę 7, a jak wiadomo w Polsce jest niedostępna, albo dostępna ciężko lub drogo, więc kupuje w Chinach, później czeka trzy tygodnie na swojego (może i nawet pierwszego w życiu) whoopa z niecierpliwością, a kiedy go dostaje, odpala i przywalając w ścianę w domu łamie ramę tak, że nie da się już nim normalnie latać. W tytule napisałem, że Mobula 7 to świetny whoop, ale ma jedną niewielką wadę, to patrząc na to z innej strony, to ta wada wcale nie jest taka niewielka.
Na szczęście koś poszedł po rozum do głowy i rama została poprawiona. Na dzień dzisiejszy niestety musicie sobie dokupić ją osobno. Nie wiem czy wysyłają już najnowsze modele z wersją V2, ale taką mam nadzieję.
Zamiast suchej specyfikacji, szybkie porównanie
Na szybko porównany najważniejsze komponenty kilku najbardziej popularnych obecnie whoopów, co powinno w jasny sposób pokazać czego możemy spodziewać się po tym modelu:
- Mobula 7 – 75 mm, FC F3, ESC 5A, Silniki 0802 16 000 KV, Kamera 700TVL, VTX 25 mW, Lipo 2S, Waga 25 g bez baterii.
- TinyHawk – 75 mm, FC F4, ESC 3A, Silniki 08025 15 000 KV, Kamera 600TVL, VTX 25 mW, Lipo 1S, Waga 21 g bez baterii.
- Snapper 7 – 75 mm, FC F3, ESC 5A, Silniki 0802 19 000 KV, Kamera 700TVL, VTX 25 mW, Lipo 1S, Waga 28 g bez baterii.
- Eachine Trashcan – 75 mm, FC F4, ESC 6A, Silniki 0803 16 000 KV, Kamera 1200TVL, VTX 200mW, Lipo 2S, Waga 33g bez baterii.
Happymodel stawia na leciwe już FC F3, które w standardowym setupie w BF ma wyłączone opcje “Anti Gravity” oraz “Dynamic Filter”. Po ich włączeniu wartość CPU Load wynosi blisko 50%, a to nie jest zbyt dobry znak. Quad lata z tymi opcjami lepiej, ale wyższe wartości CPU w “stresie” mogą powodować dziwne anomalie lub właściwie FailSafe’y. 50% na biurku nie brzmi źle, ale ciężko powiedzieć jakie te wartości będą w powietrzu. Dziś nie mamy możliwości sprawdzenia tego choćby na OSD, a to była by całkiem ciekawa opcja.
ESC są całkiem mocne jak na whoopa, a silniki raczej nazwałbym jako “standardowe”. 0802 to popularny rozmiar, a 16 000 KV, to bardzo rozsądna wartość. Kamera spisywała się dobrze, a VTX nadzwyczaj dobrze. Muszę przysznać, że akurat jeżeli chodzi o obraz Mobula7 jest jednym z najlepiej radzących sobie whoopów w tym obszarze.
To co oczywiście odróżnia Mobulę7 od innych whoopów, to oczywiście napięcie baterii. 2S robi tu wielką robotę. Ledwo dotykasz drążka, a ten wariat rwie się wysoko do nieba. Pierwsze wrażenia jakie miałem to było naprawdę “wow, jest moc”. Ciężko właściwie jest tym whoopem latać nisko z małą prędkością bez odpowiednich zmian w BF.
Latamy w dzień i w nocy
Kamera i VTX jak widać spisuje się tu bardzo fajnie nawet podczas dość słabego oświetlenia. Lot w dzień ze względu na obecne warunki pogodowe musiał odbyć się w niewielkim deszczu, oraz z wnętrza samochodu, więc myślę, że to mogło mieć wpływ na zasięg odbiornika oraz niewielkie zakłócenia w obrazie.
Co w zestawie?
Klasycznie jak we wszystkich whoopach dostajemy zapasowe śmigła, mały śrubokręt, ładowarkę i baterię, ale w tym przypadku aż 4. Dwie z nich są mniejsze 250 mAh, a dwie pozostałe mają 300 mAh.
Mobula7 pozwala na podłączenie tylko jednej baterii i latanie na 1S, ale system ich mocowania nie jest zbytnio przemyślany. Koszyk pod spodem to lepsze wyjście niż małe gumeczki stosowane np. w Snapperze, ale chcąc latać tylko na jednej niestety nie trzyma się ona w środku i z łatwością wypada. Do umieszczenia dwóch lipo służy wydrukowany z TPU (gumowego filamentu) uchwyt, który jest w kształcie prostokątu.
Chcąc latać na większych lipo 300 mAh musimy go odpowiednio ułożyć, a inaczej wkładamy go latając na tych mniejszych bateriach. Nie zwróciłem na to uwagi na początku i baterie zaraz po starcie wypadły powodując, że whoop z niewielkiej wysokości spadł na asfalt łamiąc przy tym ramę.
Czy warto kupić whoopa Happymodel Mobula7?
Ze względu na kilka czynników warto. Ma ogromną moc jak na whoopa, którą początkujący mogą z łatwością ograniczyć używając tylko jednej baterii lub odpowiednio konfigurując BetaFlight. Ma świetną baterię i VTX, który zapewnia obraz bez zakłóceń, nawet na większych odległościach, Mobula jest mała i poręczna, więc możemy nią latać w wielu miejscach niedostępnych dla większych quadów. Jedynym mankamentem jest jej bardzo słaba rama, którą polecam zakupić odrazu wraz tym modelem, a unikniecie frustracji i długiego czasu oczekiwania na niezbędne części.
“wyłączone opcje “Anti Gravity” oraz “Dynamic Filter” co to za opcje?
Są to opcje znacznie poprawiające stabilność lotu, efekt propwash i np. ucieknie quada w którąś stronę po dodaniu dużej ilości “gazu”. Na filmie w nocy bez tych opcji a na filmie w dzień te opcje zostały włączone.