Pamiętacie? Całkiem niedawno zrobiłem dla Was recenzję szczoteczki Xiaomi Soocas Soocare X3 (znajdziecie ją tutaj), dziś idziemy o krok dalej i mam dla Was recenzję szczoteczki Oclean SE z odrobinę wyższej półki, aczkolwiek cenowo nadal wygrywa ze wszystkim, co można znaleźć na naszym lokalnym rynku.

Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość moich zachwytów nad opakowaniami?

Szczoteczka soniczna Oclean SE

Powiem Wam, że ja mam, że za każdym razem gdy zaczynam recenzję zastanawiam się jak inaczej powiedzieć, to co ostatnio mówię prawie za każdym razem, czyli „To opakowanie jest genialne!”. I w sumie to nie wiem, więc powiem krótko i zwięźle,Szczoteczka soniczna Oclean SE

Szczoteczka soniczna Oclean SE

 

[bs-quote quote=”Xiaomi jest dla mnie w ostatnim czasie liderem jeśli chodzi o design i opakowanie. Ta szczoteczka, jak możecie zobaczyć na zdjęciach przychodzi w naprawdę eleganckim pudełku, w którym mieści się wszystko.” style=”style-14″ align=”center”][/bs-quote]

 

Pod przednią „szybką” jest od razu widoczna nasza szczoteczka, a z tyłu również za plastikową „szybą” jest schowana ładowarka. Całość jest solidna i idealna do transportu szczoteczki, także jeśli kupicie Oclean SE, to do podróżowania z nią nie potrzebujecie już nic więcej.

Szczoteczka soniczna Oclean SE

Sama szczoteczka zarówno mi jak i kobietom w moim domu przypomina EVE z Wall-e. I taka właśnie jest, elegancka, jasna, delikatna, matowa, bardzo przyjemnie leży w dłoni. W zasadzie do niczego się chyba nie mogę przyczepić.

Pozwolicie, że to co chcę powiedzieć o samym typie szczoteczki zacytuję z poprzedniej recenzji?

Oclean SE Sonic nie jest zwykłą elektryczną szczoteczką do zębów, jest to szczoteczka soniczna. Nie będziemy wdawać się w szczegóły techniczne jak dokładnie to działa, napiszemy tylko o trzech podstawowych różnicach.
Xiaomi Oclean SEPo pierwsze, szczoteczka Oclean SE Sonic wykonuje około 40 000 ruchów na minutę, dla porównania w zwykłych szczoteczkach elektrycznych jest to 7-9 tys ruchów na minutę.

Po drugie dzięki tak dużej ilości ruchów, w mieszance pasty z wodą w ustach tworzą się mikrobąbelki, dzięki którym możemy doczyścić miejsca, w które nie są w stanie dotrzeć zbyt duże włókna zwykłej szczoteczki.

I po trzecie, dzięki takiej ilości ruchów, szczoteczki soniczne są mniej abrazyjne, co oznacza, że ścierają mniej naturalnych substancji chroniących zęby. Tak więc soniczne szczoteczki zawsze były najlepszym wyborem, niestety do tej pory, były wyborem bardzo drogim, bo kosztowały kilkaset złotych, co dzięki Xiaomi i ich szczoteczce Oclean SE Sonic właśnie się zmienia, bo ją możecie mieć już za ok 59 dolarów.

Co ma Oclean SE, czego nie mają inne szczoteczki?

Poza wspomnianym już designem i opakowaniem, powiem wam, że jest kilka rzeczy, które wyróżniają ją na tle konkurencji.Szczoteczka soniczna Oclean SE

Szczoteczka soniczna Oclean SE

Po pierwsze magnetyczna ładowarka. Widzicie to zdjęcie, na której ładowarka jest „przyklejona” do spodu szczoteczki? Jest w niej magnes, który na tyle mocno trzyma szczoteczkę, że jak ją na nim postawicie, to lekko się zakołysze, ale nie przewróci. W przypadku gdyby wasza szczoteczka wisiała w specjalnym uchwycie, to wystarczy podsunąć ładowarkę pod szczoteczkę i też się ładnie „przyklei”, a następnie zacznie ładować.

Szczoteczka soniczna Oclean SE

Część z Was się pewnie zastanawia, czemu magnetyczna, a nie indukcyjna? Powodem jest czas!

[bs-quote quote=”Czas ładowania, który w Oclean SE wynosi zaledwie 6 h!” style=”style-14″ align=”center”][/bs-quote]

Po drugie, Xiaomi Oclean SE to nie jest szczoteczka, to mikro komputer, który po prostu ma końcówkę do mycia zębów. Szczoteczka ma kilka sensorów, które sprawdzają czas mycia, kąty pod którymi ustawiana jest szczoteczka, nacisk, wykonywane ruchy i wszystko to przetwarza, a następnie wysyła przez Bluetooth 4.2 do Waszego telefonu.

Oclean_ladowanie

I tutaj pojawia się po trzecie, czyli aplikacja. Aplikacja, która jest dobrze przetłumaczona na język angielski, jest rozbudowana, ale też bardzo intuicyjna i prosta w użyciu. Posiada wiele funkcji, które będą wspomagać Was w dbaniu o Wasze zęby. I to dla mnie jedna z największych przewag nad poprzednimi testowanymi szczoteczkami. Aplikacja Oclean jest dostępna bezpośrednio w sklepach Google Play i App Store, nie ma żadnych problemów z parowaniem szczoteczki, co testowałem na kilku telefonach, jest naprawdę dobrze napisana i śmiało można jej używać na co dzień ze szczoteczką.

Może jeszcze trochę o aplikacji?

Aplikacja Oclean nie tylko pokazuje nam jak ostatnio umyliśmy zęby, kiedy to zrobiliśmy, jaki jest stan naładowania baterii, czy zużycia końcówki. Aplikacja ta posiada także wbudowane plany, które pomogą nam w codziennej higienie jamy ustnej.Oclean_SE_App

Są tam programy dla osób pijących kawę, dla palaczy, dla osób z aparatem ortodontycznym, czy wrażliwymi dziąsłami. Jest ich ponad 100! Każdy z tych planów w inny sposób zmienia programy (czyli to w jaki sposób „wibruje” szczoteczka), tak aby jak najlepiej pomóc nam zachować zdrowe, czyste i białe zęby.

Tak, jest też plan wybielania zębów i powiem wam że działa. Naprawdę, wystarczy kilka tygodni trzymania się planu, który szczoteczka realizuje za nas (my musimy tylko spędzić 2,5 minuty przed lustrem), aby zobaczyć widoczne efekty wybielenia zębów.

Ładuje się szybko, ale na jak długo?

Pamiętacie Soocas X3? Ładowała się 16 h i wytrzymywała 25 dni (co jest dobrym wynikiem), ale tutaj jest jeszcze lepiej. Ładowanie trwa zaledwie 6 h, a po tym czasie, możecie jej używać przez około 60 dni, jeśli myjecie zęby dwa razy dziennie po 2 minuty. Tak więc, w codziennym użytkowaniu realnie ładować ją trzeba tylko raz na 1,5 miesiąca.

Ponownie przy sekcji dotyczącej prądu napiszę, że Oclean posiada klasę wodoszczelności na poziomie IPX7, czyli od teraz możecie myć zęby elektryczną szczoteczką podczas snorkelingu (nurkowaniu z rurką i maską).

Xiaomi Oclean SE

Czy końcówki nadal są tanie?

Tak samo jak w przypadku innych szczoteczek z Gearbest, tutaj też nie ma się czego obawiać. Ceny zamiennych końcówek zaczynają się od 10 zł, a kończą na 20-30 zł za końcówkę, to zależy od tego jaką końcówkę wybierzemy.

Co na to moja żona?

Jeżeli czytaliście poprzednią recenzję szczoteczki sonicznej (do czego zachęcam), to na końcu wspomniałem o opiniach wydanych przez moją żonę i córkę. Teraz też przetestowały szczoteczkę i skończyło się na tym, że jak już wspomniałem Oclean SE została nazwana EVE, więc przejmują ją kobiety, a ja zostałem z moim Wall-e, czyli Soocare X3. :) A tak zupełnie poważnie, to owszem przejęły ją moje dziewczyny, ale ja także planuję zakup właśnie tej szczoteczki dla siebie. Soocas, której używałem od ostatniej recenzji jest naprawdę dobrym wyborem, ale jeśli tylko możecie dołożyć tych kilkadziesiąt złotych to warto kupić Oclean, bo różnica jest tego warta.

A co z minusami?

Tym razem nie będzie minusów, naprawdę. Uważam, że stosunek jakości do ceny w przypadku tej szczoteczki jest perfekcyjny! No może jednak jeden znajdę, mianowicie żałuję, że zamiast Oclean SE nie dostałem do testów Oclean One, ona co prawda jest już wyraźnie droższa, ale ma nawet dźwiękowe przypomnienie o tym, że trzeba umyć zęby!

Xiaomi Oclean SE czy Soocas Soocare X3?

Dziś napiszę, tylko co bym wybrał, ale za jakiś czas zrobimy małe porównanie obu szczoteczek, abyście sami mogli zdecydować. Tak więc ja wybrałbym (a w zasadzie wybrałem) Oclean SE. Jest jeszcze przyjemniejsza w porannym kontakcie, ma więcej ciekawych planów i trybów działania, ma dobrze napisaną, działającą aplikację w języku angielskim, a jest tylko o kilkadziesiąt złotych droższa.

Trochę danych technicznych:

Marka: Oclean
Model: SE
Bateria: 2600 mAh – około 60 dni użytkowania
Wodoodporność: IPX7
Soniczna prędkość: 42 000 ruchów na minutę
Łączność: Bluetooth 4.2 BLE
Tryby pracy: 3 tryby każdy z 4 poziomami intensywności
W zestawie: Soniczna szczoteczka Oclean SE, jedna wymienna końcówka i superszybka magnetyczna ładowarka.