iFlight Nazgul 5, to standardowy 5-calowy dron wyścigowy, który nie dość, że jest zbudowany na dobrych podzespołach to z pewnością nie zrujnuje twojej kieszeni, a do tego muszę przyznać wygląda naprawdę nieźle. 

Nazgul 5 to najnowsza konstrukcja znanej i cenionej marki iFlight. Po krótkim zapoznaniu się ze specyfikacją, ceną oraz zestawem jaki iFlight oferuje wydaje mi się, że ten quad mocno namiesza na rynku tanich BNF (Bind and Fly).


 iFlight Nazgul 5
Sprawdź cenę


Przyjrzyjmy się bliżej iFlight Nazgul 5

Nowa konstrukcja iFlight’a mierzy 227 mm i występuje w dwóch wersjach różniących się od siebie jedynie silnikami. W wersji 4S wykorzystano silniki XING-E 2207 2750KV, natomiast w wersji 6S XING-E 2207 1700KV. Poza tym specyfikacja obu wersji wygląda dokładnie tak samo:

  • Rama: iFlight XL5 V4
  • FC: iFlight SucceX-E F4
  • ESC: 4in1, 45A, 2-6S, BlHeli_S, Dshot 600
  • VTX: FORCE VT5804 25-600mW 48CH Tramp
  • Kamera: Caddx Ratel
  • Odbiornik: XM+ lub R-XSR
  • Antena: iFlight (lolipop)
  • Śmigła: Nazgul 5140

Dwa słowa na temat podzespołów…

Konstrukcja oparta na taniej, lecz dobrej ramie iFlight XL5, którą polecałem już dawno temu w moim wpisie na temat solidnych części do pierwszego drona wyścigowego. W Nazgul 5 mamy nowszą, ulepszoną wersję XL5 V4, która jeszcze pachnie świeżością, bo na półkach pojawiła się zaledwie kilka tygodni temu.

W tej właśnie ramie upakowano dodatkowo standardowe FC z procesorem F4, mocne 45A ESC, popularne silniki Xing tylko w trochę tańszej wersji “E”, VTX o mocy 600mW i kamerę Caddx Ratel? To naprawdę solidna baza dla budżetowego quada, który budżetowy jest tak naprawę tylko, jeżeli chodzi o cenę, a nie użyte podzespoły.

Co musisz jeszcze wiedzieć o iFlight Nazgul 5?

Dron jest skonfigurowany i gotowy do lotu zaraz po wyjęciu z pudełka i jeżeli wybrałeś wersję z nadajnikiem wystarczy go zbindować z aparaturą, aby się jednak dostać do przycisku bindującego niestety należy odkręcić górny pokład. Niby rzecz niewielka, ale gdyby rama czy uchwyt był lepiej przemyślany, to nie musiałbyś tego robić.

W Nazgulu silniki kręcą się odwrotnie i należy o tym pamiętać zakładając śmigła (można to oczywiście zmienić w BLHeliSuite oraz Betaflight).

Zestaw, który otrzymałem był całkiem pokaźny i zawierał m.in. dodatkowe elementy mocujące do GoPro Hero 7. Z tego co czytałem na stronie produktu te elementy nie będą dostarczane razem z Nazgulem i będą sprzedawane osobno. Pozostałe elementy takie jak ochronne wydruki na ramiona, uchwyt na kamerę czy antenę z tyłu znajdują się w każdym zestawie.

W pudełku znajdziesz 2 paczki śmigieł (8 sztuk), mnóstwo zapasowych śrub oraz dwie rurki chroniące anteny odbiornika. Z doświadczenia wiem, że po pierwszym locie ich gumowe końcówki szybko odpadają, więc polecam ci przykleić je np. SuperGlue jeszcze zanim pierwszy raz wzbijesz się w powietrze.

Przewód zasilający jest znacznie za długi i raczej szybko skończy w jednym ze śmigieł, więc należy pamiętać, aby odlutować go i skrócić lub delikatnie zawinąć i przyłapać opaską zaciskową.

Miły gest ze strony producenta, który dołożył dwa solidne, potrójnie przeszywane strapy do baterii. Zaraz po odkręceniu górnego pokładu dołożyłem ten zapasowy, bo tylko dwa takie rzepy gwarantują ci, że bateria nie odpadnie nawet podczas mocniejszego uderzenia.

Latamy…

Już po kilku sekundach byłem mocno zaskoczony jak Nazgul 5 lata. Propwash jest widoczny, ale nie jest duży. Wynika to z faktu, że model został już poddany pid tuningowi przez producenta, więc czuje się tą płynność.

Do tego Xingi-E w mojej ocenie wydają się dużo mocniejsze, niż dotychczasowe faworyty budżetowych kopterów, czyli Emax ECO. Ciężko oceniać jest ich trwałość po zaledwie kilku lotach tym quadem, ale myślę, że mogą one śmiało konkurować z Emax’ami, szczególnie jeżeli chodzi o moc.

Na wideo pojawiają się delikatne szumy pomimo tego, że wlutowany jest w zasilanie kondensator 35V 220uF. Być może należy zmienić go na trochę większy, bo nie widziałem żeby przy 5″ inne firmy montowały kondensator o mniejszej pojemności elektrycznej niż 400uF. Może to być też wina nadajnika wideo, ale szumy te są na tyle niewielkie, że nie radziłbym się tym na początku przejmować.

Tak czy inaczej w mojej ocenie Nazgul 5 to najlepszy budżetowy quad BNF, jaki można teraz kupić zresztą sprawdź niżej jak on świetnie lata.

Czy warto kupić iFlight Nazgul 5?

Zdecydowanie tak. Jest to w mojej ocenie obecnie najlepsza możliwa opcja dla każdego początkującego pilota. Dobre komponenty, rama, która pomieści jeszcze np. buzzer z własnym zasilaniem, solidne wykonanie oraz obszerny zestaw, to cechy Nazgul 5, które naprawdę należy docenić, a do tego dochodzi bardzo konkurencyjna cena modelu, którą ciężko będzie przebić składając podobny zestaw na innych częściach.

Początkujący mogą docenić również to, że właściwie niczym nie musicie się martwić. Dron jest dobrze złożony, wszystko jest przylutowane i przykręcone na swoim miejscu, więc pozostaje jedynie naładować pakiety i w drogę.

Zapomnij o tańszych modelach jak Tyro, Wizard czy o zgrozo ZMR250, które Chińczycy produkują jak najmniejszym kosztem, aby to właśnie ich cena zachęcała cię do zakupu pierwszego drona wyścigowego. Z tymi modelami będziesz miał jedynie problemy, a nie przyjemność z latania. Nazgul 5 posłuży ci znacznie dłużej, a jeżeli kiedyś uznasz, że potrzebujesz mocniejszego nadajnika wideo czy droższych silników, to wciąż jest to świetna baza do ulepszenia w przyszłości.


 iFlight Nazgul 5
Sprawdź cenę


DronePromo